Wstęp
W świecie SEO oraz projektowania stron internetowych pojawia się coraz silniejszy sygnał: użytkownik i jego doświadczenie (UX – user experience) nie są już jedynie elementem „na boku”, ale jednym z kluczowych czynników decydujących o tym, czy strona osiągnie wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania. W tym kontekście mówi się coraz częściej o czymś, co można określić jako „Page Experience Update 2.0” — choć oficjalnie Google nie używa takiego nazewnictwa, to jednak obserwujemy wyraźny rozwój i wzmocnienie znaczenia sygnałów związanych z doświadczeniem użytkownika. W artykule omówimy najpierw, czym jest dotychczasowa inicjatywa „Page Experience”, jakie sygnały wchodzą w jej skład, następnie prześledzimy ewolucję i możliwe „drugie wydanie” tej polityki – czyli jak Google coraz mocniej stawia na doskonały UX, jakie są praktyczne implikacje dla właścicieli witryn i jakie działania warto przedsięwziąć, by nadążyć za tymi zmianami.
Zapraszam na bloga firmowego: https://vision-it.pl/wygrywaj-w-google-przewodnik-po-optymalizacjipredkosci-strony-dla-seo/
1. Czym jest „Page Experience” i skąd się wzięło?
Na początek należy wyjaśnić, co Google rozumie pod pojęciem „page experience” (doświadczenie strony). W dokumentacji Google „Understanding page experience in Google Search results” czytamy, że: „Google’s core ranking systems look to reward content that provides a good page experience.” Oznacza to, że obok tradycyjnych sygnałów jakości (np. trafność treści, jakość linków, autorytet domeny) Google rozważa także, jak użytkownik realnie doświadcza danej strony.
Do pierwotnych sygnałów składających się na Page Experience należały:
-
Core Web Vitals – zestaw trzech podstawowych wskaźników: Largest Contentful Paint (LCP), First Input Delay (FID), Cumulative Layout Shift (CLS).
-
Bezpieczeństwo połączenia – strona powinna być serwowana przez HTTPS.
-
Dostosowanie do urządzeń mobilnych (mobile-friendly) – strona powinna być przyjazna dla użytkowników mobilnych.
-
Unikanie inwazyjnych interstitiali (wyskakujących okien, które blokują treść) – co także negatywnie wpływa na UX.
-
Ogólna stabilność wizualna i intuicyjność nawigacji – choć nie każdy element jest tak jasno zdefiniowany jako sygnał rankingowy, to jednak Google wskazał, że nie warto skupiać się jedynie na jednym komponencie.
Pierwsze ogłoszenie update’u dotyczącego Page Experience miało miejsce w 2021 roku: Google informowało w kwietniu 2021 r., że aktualizacja zostanie wdrożona od połowy czerwca, a pełne działanie ma nastąpić do końca sierpnia. Google for Developers+1
Celem jest – w uproszczeniu – premiowanie tych stron, które nie tylko mają wartościową treść, ale także sprawiają, że użytkownik chce zostać, że może sprawnie odnaleźć treść, bez frustracji spowodowanej powolnym ładowaniem, przeskakującymi elementami, niedostosowanym mobilnym widokiem czy gubiącą się nawigacją.
2. Dlaczego Google stawia coraz mocniej na UX?
Skoro Page Experience został już wprowadzony – czemu teraz mówimy o jakimś „2.0”? Warto zrozumieć motywacje i kierunek, w którym zmierza Google-owski algorytm.
Po pierwsze – użytkownik coraz bardziej wymaga: urządzenia mobilne, szybkie łącza, oczekiwanie natychmiastowej reakcji strony. W realiach, gdzie konkurencja internetowa jest ogromna, użytkownik łatwo odejdzie, jeśli strona będzie się długo ładować lub elementy będą przeskakiwać. W artykule „Everything you need to know about page experience in 2025” z Search Engine Land czytamy, że Page Experience stanowi „nowy benchmark” i że odpowiednie wskaźniki – takie jak Core Web Vitals – pozostają kluczowe. Search Engine Land
Po drugie – Google, będąc właścicielem ogromnej liczby danych o tym, jak użytkownicy realnie korzystają z internetu, dąży do takiego układu, w którym wyniki wyszukiwania prowadzą do stron, które nie tylko zawierają odpowiedź, lecz także zapewniają komfort korzystania. W ten sposób Google może utrzymać satysfakcję użytkowników, co wpływa na zaufanie do samej wyszukiwarki.
Po trzecie – włączenie doświadczenia strony do sygnałów rankingowych umożliwia Google-owi lepsze rozróżnienie pomiędzy stronami, które choć merytorycznie poprawne, technicznie lub UX-owo zawodzą. Można mieć świetną treść, ale jeśli strona ładuje się 7 sekund, a układ się przemieszcza — to użytkownik może ją opuścić. Utrata użytkownika to sygnał, że strona może być mniej satysfakcjonująca.
Po czwarte – technologia webowa stale się rozwija: nowe przeglądarki, nowe urządzenia, większe oczekiwania co do prędkości i interakcji. W tej rzeczywistości strony, które pozostają w tyle technologicznie, będą coraz gorzej oceniane – nie tylko przez użytkowników, ale i przez algorytmy. Wspomniany artykuł w SearchEngineLand zaznacza, że choć nie było wielu „głośnych” aktualizacji Page Experience po 2021 r., to jednak „podstawowe zasady zostały zaktualizowane, aby odpowiadać szerszym trendom SEO i oczekiwaniom UX”. Search Engine Land
Dlatego mówi się o „2.0” — nie tyle jako oficjalna nazwa Google, lecz jako metafora: kolejnej fazy, w której doświadczenie strony staje się coraz bardziej istotnym, jeśli nie koniecznym, elementem w rankingu, a nie tylko dodatkiem.
3. Co mogłoby oznaczać „Page Experience Update 2.0”? — zmiany, które warto przewidzieć
Mimo że Google nie wypuściło formalnie „Page Experience Update 2.0”, to można wyłonić pewne elementy, które wskazują na możliwe kierunki zmian — i warto być na nie przygotowanym.
3.1. Rozszerzenie lub zmiana wskaźników Core Web Vitals
Na początku aktualizacji Page Experience wskaźniki Core Web Vitals obejmowały LCP, FID i CLS. Google for Developers+1 Jednak dokumentacja Google wskazuje, że wskaźnik FID został zastąpiony przez INP (Interaction to Next Paint) w marcu 2024 r. Google for Developers+1 To oznacza, że Google aktualizuje swoje zestawy metryk, aby lepiej odzwierciedlały rzeczywiste doświadczenie użytkownika – reakcję strony na interakcję, a nie tylko opóźnienie pierwszego kliknięcia.
W kontekście „2.0” możemy więc spodziewać się:
-
dalszej ewolucji wskaźników (np. nowych metryk mierzących interakcję, animację, przewijanie)
-
większego znaczenia danych w czasie rzeczywistym dotyczących rzeczywistych użytkowników (field data) zamiast tylko danych laboratoryjnych
-
większego uwzględnienia urządzeń mobilnych i desktopowych jako odrębnych kontekstów.
3.2. Większe zróżnicowanie pomiędzy desktopem i mobilnością
Choć mobilność jest już jedną z klasycznych sygnałów (mobile-friendly), w praktyce coraz więcej ruchu następuje na urządzeniach mobilnych i Google coraz bardziej traktuje mobilny kontekst jako podstawowy. W rezultacie strony desktopowe mogą być traktowane inaczej, jeśli UX mobilny nie jest zoptymalizowany. Warto więc przygotować się na to, że doświadczenie mobilne i desktopowe mogą być oceniane bardziej oddzielnie — co stanowi element „2.0”.
3.3. UX coraz bardziej holistyczne – nie tylko prędkość i stabilność
Wiele stron już spełnia podstawowe wskaźniki: szybkie ładowanie, responsywność, brak wyskakujących okien. Jednak UX to także: łatwość nawigacji, logika struktury strony, czytelność, dostępność (accessibility), interakcje – dla wielu użytkowników to kwestie decydujące. Google mówi, że choć Page Experience nie zastępuje trafności treści, to strony o bardzo słabym UX mogą tracić przewagę. Google for Developers+1 Zatem w fazie „2.0” można spodziewać się, że algorytmy będą coraz lepiej rozpoznawać „całościowe” doświadczenie: jak strona reaguje, jak szybko użytkownik może dotrzeć do celu, jak intuicyjna jest struktura.
3.4. Rosnące znaczenie danych realnych – CrUX, dane użytkowników
Google już polega na danych z raportów takich jak Chrome UX Report (CrUX) — czyli danych o rzeczywistym użytkowaniu stron przez użytkowników przeglądarki Chrome. nitropack.io+1 W „kolejnej rundzie” Page Experience możliwe jest, że Google będzie mocniej wykorzystywać te dane, by karać lub nagradzać strony nie tylko na podstawie laboratoriów, ale z uwzględnieniem realnych doświadczeń użytkowników w różnych krajach, urządzeniach czy warunkach sieciowych.
3.5. Integracja z innymi algorytmami – jakości treści, mobilność, głębia UX
Artykuł w SearchEngineLand zaznacza, że Page Experience „teraz wchodzi w znacznie większe powiązanie” z innymi aktualizacjami Google-a, np. z aktualizacją jakości treści („Helpful Content Update”) i sygnałami dotyczącymi intencji użytkownika. Search Engine Land W praktyce może to oznaczać, że stron z bardzo dobrym UX, ale słabą treścią, nie wystarczy – natomiast strony z bardzo dobrą treścią + bardzo dobrym UX będą miały przewagę większą niż dotychczas. Właśnie tego typu powiązanie można uznać za element „2.0”.
4. Jakie konkretne korzyści z dobrego UX (dla SEO i biznesu)?
Dlaczego warto inwestować w UX i dążyć do wskaźników zgodnych z Page Experience? Korzyści są zarówno dla pozycji w Google, jak i dla biznesu – konwersji, zaangażowania, lojalności użytkownika.
Po pierwsze – jak wynika z tekstu na stronie NitroPack: „Optymalizacja dla bezproblemowego doświadczenia strony jest niezbędna dla lepszego SEO i wyników biznesowych. Liczne studia przypadków i raporty dowodzą, że szybkie, stabilne, responsywne witryny osiągają lepsze zaangażowanie i wskaźniki konwersji.” nitropack.io Przykładowo: nawet 0,1 sekundy szybszego ładowania może przełożyć się na 8,6% więcej stron przeglądanych w sesji, 5,2% wzrostu zaangażowania, 8,4% więcej konwersji – pokazuje to wymierny biznesowy wpływ UX. nitropack.io
Po drugie – w kontekście SEO: Google wyraźnie zaznacza, że dobre doświadczenie strony może – choć nie gwarantuje – pomóc w osiągnięciu lepszego miejsca w wynikach. Z dokumentacji: „Having a great page experience can contribute to success in Search, in such cases.” Google for Developers Co oznacza, że UX może być czynnikiem wyróżniającym w sytuacjach, gdy konkurencja ma podobną trafność treści.
Po trzecie – użytkownicy dłużej pozostają na stronie, mniej ją opuszczają (niski bounce rate), chętniej wykonują akcję (zakup, zapytanie). To w efekcie może poprawiać sygnały użytkownika, które pośrednio mogą być brane pod uwagę przez algorytmy (np. CTR, czas na stronie). Choć Google oficjalnie nie potwierdza, że bierze te sygnały jako rankingowe, to jednak UX wpływa na takie mierniki.
Po czwarte – marka i lojalność: Dobry UX buduje zaufanie – użytkownicy chętniej wracają, polecają stronę, korzystają z niej ponownie. W dłuższej perspektywie prowadzi to do wzrostu wartości witryny – co może przekładać się również na lepsze wyniki organiczne i efektywność marketingową.
5. Praktyczne działania: co zrobić, by być gotowym na Page Experience „2.0”?
Poniżej przedstawiamy konkretne kroki, jakie właściciele stron powinni przedsięwziąć, by poprawić UX i być przygotowanym na kolejne zmiany algorytmu.
5.1. Audyt techniczny UX i Core Web Vitals
Rozpocznij od przeprowadzenia pełnego audytu technicznego strony: zmierz wskaźniki LCP, INP (lub FID, jeśli starsze dane) oraz CLS. Użyj narzędzi takich jak PageSpeed Insights, Lighthouse, dane z CrUX przez Google Search Console. Sprawdź, które strony mają słabe wyniki, w jakich warunkach (urządzenia mobilne, wolne łącze, przeciążony serwer) i zaplanuj działania naprawcze.
Zwróć szczególną uwagę na:
-
optymalizację czasu ładowania głównej treści (LCP) – np. poprzez zoptymalizowane obrazy, pre-loading ważnych zasobów, eliminację render-blocking.
-
interaktywność strony (INP) – czyli opóźnienie pomiędzy kliknięciem użytkownika a reakcją strony; warto minimalizować zadania głównego wątku JavaScript, dzielić kod, stosować lazy loading.
-
stabilność wizualną (CLS) – upewnij się, że nie występują przesunięcia elementów podczas ładowania: obrazy z atrybutami width/height, rezerwacja miejsca dla banerów reklamowych, unikanie dynamicznych wstawek bez zadeklarowanych wymiarów.
-
ogólne warunki serwowania strony – serwer powinien być szybki, użycie CDN, kompresja zasobów, cache.
5.2. Dostosowanie mobilne i „mobile first” mindset
Upewnij się, że strona naprawdę działa świetnie na urządzeniach mobilnych – nie tylko poprzez test „mobile-friendly”, ale poprzez rzeczywiste scenariusze użytkownika: przewijanie, kliknięcia, formularze, czytelność, wygodne przyciski dotykowe. Zwróć uwagę na:
-
układ strony – czy elementy są czytelne na małym ekranie, przycisków nie trzeba mijać palcem
-
szybkość działania na wolnych mobilnych łączach (4G/3G) – możliwość symulacji w narzędziach deweloperskich
-
poprawna obsługa orientacji, rotacji ekranu, powiększania i pomniejszania
-
unikanie elementów, które blokują ekran na mobilnym – np. wyskakujące reklamy, które utrudniają wejście w treść.
5.3. Dostępność, jakość interfejsu i logika użytkownika
UX to nie tylko szybkość, ale także łatwość użycia i logika działania strony. W zakresie działań warto uwzględnić:
-
czy nawigacja i struktura strony są intuicyjne – użytkownik od razu wie, gdzie kliknąć, jak znaleźć informację
-
czy treść jest czytelna, dobrze sformatowana, z podziałem na nagłówki, akapity, listy – co ułatwia skanowanie strony
-
czy interfejs unika rozpraszających elementów, które mogą frustrować użytkownika – minimalizm często bywa przewagą
-
czy strona spełnia podstawowe wymagania dostępności (accessibility): contrast, alt-teksty, tabulacja klawiaturą, aria-labelki – choć nie każdy aspekt jest oficjalnym sygnałem Page Experience, to jednak poprawia ogólne wrażenie i zachęca użytkowników do pozostania
-
czy interaktywne elementy reagują szybko i przewidywalnie – użytkownik nie powinien „zgadywać”, co stanie się po naciśnięciu.
5.4. Zminimalizowanie inwazyjnych interstitiali i reklam oraz poprawa zaufania użytkownika
Jak już wcześniej wskazano, wyskakujące okienka, pełnoekranowe reklamy, które utrudniają dostęp do treści, są sygnałem negatywnym. W kontekście „2.0” użytkownicy są coraz mniej tolerancyjni na takie zachowania. Warto więc:
-
ograniczyć lub całkowicie usunąć wyskakujące okienka, które pojawiają się automatycznie i blokują treść (szczególnie na mobilnych)
-
zamiast natrętnych okien, stosować subtelne CTA lub pasek na górze strony, który nie przeszkadza w czytaniu
-
upewnić się, że reklamy lub elementy promocyjne nie przesuwają treści w trakcie ładowania (co wpływa na CLS)
-
zapewnić wyraźne oznaczenia i transparentność: np. komunikaty o ciasteczkach, polityce prywatności, certyfikaty bezpieczeństwa – użytkownik czuje się bardziej komfortowo.
5.5. Monitorowanie i adaptacja – UX jako ciągły proces
W fazie „2.0” doświadczenie strony nie jest czymś, co robi się raz i zapomina – to proces ciągły. Warto regularnie:
-
monitorować wskaźniki w Google Search Console (lub innych narzędziach) – jakie strony mają słabsze wyniki UX, czy są trendy negatywne
-
analizować rzeczywiste dane użytkownika: czas na stronie, współczynnik odrzuceń, ścieżki konwersji – by wychwycić miejsca, w których użytkownicy napotykają trudności
-
testować zmiany A/B w interfejsie i nawigacji – np. zmiana układu przycisku, zmiana koloru CTA, uproszczenie formularza – by sprawdzić, co działa lepiej
-
śledzić nowe wytyczne i aktualizacje Google – być na bieżąco; choć Google nie ogłasza oficjalnie każdej zmiany, to sygnały z branży pokazują, że Page Experience pozostaje żywym obszarem.
-
angażować użytkowników i zbierać feedback – nie wszystko da się zmierzyć automatycznie, czasem warto zapytać użytkowników: co blokuje Cię w korzystaniu z naszej strony?
6. Przykłady stron, które mogą być zagrożone – i te, które mogą zyskać przewagę
Kiedy mówimy o „2.0”, warto zastanowić się, kto może na tym zyskać, a kto może być zagrożony.
6.1. Strony zyskujące przewagę
-
witryny, które już inwestowały w UX: szybkie ładowanie, przemyślana nawigacja, zoptymalizowane mobilnie, minimalne CLS – te mogą być premiowane w rankingach względem konkurencji, która może mieć podobną treść, ale słabsze UX
-
firmy e-commerce, które poprawiły czasy ładowania oraz interaktywność – szybka reakcja strony, mało frustracji przy zakupie prowadzi do lepszych wyników, większej sprzedaży i tym samym lepszego sygnału dla Google
-
witryny informacyjne lub blogi, które choć mają dużą konkurencję w treści, wyróżniają się dobrą strukturą, intuicyjnym odczytem, dobrym UX – mogą odebrać przewagę tym, którzy „tylko” mają treść.
6.2. Strony, które mogą być zagrożone
-
witryny z dobrą lub bardzo dobrą treścią, ale z dużymi problemami technicznymi UX: długo się ładują, mają dużo wyskakujących okien, duże przesunięcia układu, słabe działanie na mobilnych – te mogą tracić pozycje na rzecz konkurentów, którzy UX poprawili
-
strony, które ignorują mobilność – np. mają wersję desktopową lub nieprzyjazną dla smartfonów – w kontekście ruchu mobilnego i doświadczenia mobilnego mogą być mniej preferowane
-
witryny, które skupiają się wyłącznie na optymalizacji treści pod kątem SEO (słowa kluczowe, linki), ale zaniedbują UX – mogą znaleźć się w sytuacji, w której choć treść jest dobra, użytkownicy opuszczają stronę i sygnały użytkownika są słabe.
7. Wyzwania i ograniczenia – co warto mieć na uwadze
Warto być świadomym, że choć UX i doświadczenie strony nabierają znaczenia, to nie jest to jedyny ani najważniejszy czynnik rankingowy — i pewne ograniczenia pozostają.
Po pierwsze – Google jasno podkreśla, że trafność treści nadal ma priorytet: „We always seek to show the most relevant content, even if the page experience is sub-par.” Google for Developers+1 To oznacza, że strona z wyjątkowo słabym UX może nadal być wysoko, jeśli jest najlepszą w danej tematyce — jednak przewaga UX może właśnie być czynnikiem wyróżniającym przy równorzędnej jakości treści.
Po drugie – nie ma publicznie dostępnych pełnych danych co do wpływu UX sygnałów na ranking – Google nie udostępnia progu punktowego „dobry vs zły”, a działanie algorytmów jest złożone. To oznacza, że optymalizacja UX to inwestycja, ale nie gwarantuje natychmiastowych efektów.
Po trzecie – w różnych krajach, sektorach, typach witryn doświadczenie użytkownika może znaczyć inaczej. Dla sklepu e-commerce priorytetem będzie szybka transakcja; dla bloga – czytelność i czas spędzony; więc uniwersalna recepta nie zawsze działa.
Po czwarte – UX to szeroki obszar, który wymaga współpracy wielu działów (design, deweloperka, marketing, treść). Nie wystarczy „ulepszyć kod”, trzeba także przemyśleć strategie, budżety, ciągłe testowanie – co dla wielu stron może być wyzwaniem.
Po piąte – zmiany w algorytmach (a także trendy użytkowników) mogą pójść w kierunku, który dziś nie jest w pełni przewidywalny – np. większy nacisk na personalizację, na mikro-interakcje, na głosowe wyszukiwanie – co oznacza, że standardy UX mogą w przyszłości zostać rozszerzone.
8. Studyjny przegląd: co się zmieniło od oryginalnego Page Experience do jego „ewolucji”?
Aby lepiej zrozumieć kierunek „2.0”, warto prześledzić, co się zmieniło i jakie elementy zostały dopracowane od czasu pierwszego wdrożenia.
-
W 2021 roku Google rozpoczęło wdrażanie Page Experience od połowy czerwca, zakończyło około sierpnia/ września. Google for Developers+1 W tym czasie głównym celem było włączenie Core Web Vitals oraz uproszczenie wymagań dla Top Stories – przykładowo przestało być wymagane użycie AMP dla Top Stories, jeżeli strona spełniała inne wymagania. Google for Developers
-
W następnych latach materiały wskazują, że choć nie było ogromnych, osobnych aktualizacji oznaczonych jako „Page Experience” – to jednak Google aktualizowało dokumentację, wskazywało nowe wskaźniki, np. wspomniane INP. Artykuł z Search Engine Land stwierdza, że: „While Google stated that there were no significant updates to their page experience update, it’s interesting to know that helpful content and page experience are fundamentally connected.” Search Engine Land
-
Ponadto, w dokumentacji Google raport „Page Experience” w Search Console został zlikwidowany lub zmieniony (co sugeruje, że Google zmienia sposób monitoringu tego sygnału). Reddit
-
W skrócie: oryginalne wdrożenie dotyczyło głównie mobilności, bezpieczeństwa, Core Web Vitals; natomiast ewolucja oznacza: większy nacisk na dane realnych użytkowników, na desktop, na większą holistyczność UX, na powiązanie z jakością treści.
Stąd więc wniosek: „2.0” to niekoniecznie „nowa aktualizacja z wielkim komunikatem”, ale naturalne rozwinięcie i wzmocnienie dotychczasowej inicjatywy – a właściciele stron, którzy traktują UX poważnie, będą mieli przewagę.
9. Wskazówki dla polskiego rynku i lokalnych witryn
W kontekście polskiego rynku także warto uwzględnić pewne specyficzne aspekty.
-
Użytkownicy polskojęzyczni coraz częściej korzystają z urządzeń mobilnych — co oznacza, że mobilna wersja strony powinna być absolutnym priorytetem.
-
Infrastruktura internetowa w Polsce bywa zróżnicowana — w niektórych regionach użytkownicy mogą mieć wolniejsze łącza, więc optymalizacja prędkości i ładowania zasobów (np. obrazków, skryptów) jest bardzo ważna.
-
Język, lokalne zwyczaje i oczekiwania użytkownika mogą wpływać na UX: np. oczekiwanie szybkiego kontaktu, czytelność dla grup wiekowych, przyjazność interfejsu dla osób starszych. Coraz więcej stron musi brać pod uwagę również dostępność i użycie w mobilnych warunkach.
-
Przy lokalnym SEO kluczowe są nie tylko techniczne i UX-owe aspekty strony głównej, ale także szybkość i jakość podstron, stron produktowych, formularzy kontaktowych — bo to tam czas ładowania i UX często zawodzą.
-
W kontekście konkurencji: wiele polskich stron wciąż nie traktuje UX jako priorytetu – co oznacza, że zaawansowana optymalizacja UX może być przewagą konkurencyjną.
10. Podsumowanie: co dalej i jakie są kluczowe wnioski
Podsumowując, można wyróżnić kilka najważniejszych wniosków:
-
Doświadczenie strony (UX) staje się jednym z kluczowych elementów rankingowych – choć nie jedynym, lecz coraz bardziej istotnym w sytuacjach konkurencyjnych.
-
Choć nie ma oficjalnej „wersji 2.0” od Google, to obserwujemy ewolucję: nowe wskaźniki (np. INP), większy nacisk na dane realnych użytkowników, holistyczne podejście do UX, integracja z innymi sygnałami jakości.
-
W praktyce: strony, które mają dobre treści i dobry UX – będą miały przewagę. Także te, które zaniedbują UX – mogą być zepchnięte w dół.
-
Optymalizacja UX to nie tylko techniczne aspekty (prędkość, responsywność) – to także czytelność, logiczna struktura, intuicyjna nawigacja, dostępność, minimalizm rozpraszających elementów.
-
Działania powinny obejmować: audyt techniczny, poprawę mobilności, monitoring wskaźników, ciągłe testowanie i adaptację.
-
Na polskim rynku możemy wykorzystać tę sytuację, ponieważ wiele witryn jeszcze nie skończyło pełnej optymalizacji UX – co stwarza okazję do uzyskania przewagi.
Zakończmy więc stwierdzeniem: jeśli chcesz, aby Twoja witryna nie tylko dobrze się pozycjonowała, ale także zdobywała uznanie użytkowników — traktuj UX nie jako dodatek, lecz jak fundament. Inwestycja w doskonałe doświadczenie użytkownika to inwestycja w trwałą wartość strony — i w świecie zmieniających się algorytmów Google, jest to coraz mniej opcja, a coraz bardziej konieczność.